niedziela, 18 kwietnia 2010

Wyjaśnienie

Ze względu na problemy z komputerem, nie mogę się logować do bloga, chyba że ktoś użycza mi swój komputer. Dlatego będą się pojawiały przerwy w dostawie postów. Kiedyś w końcu odniosę swojego laptopa do serwisu...
Tymczasem chciałam się z Wami podzielić nie do końca zabawną sytuacją:
Wciąż namiętnie poszukuję nowej pracy ze względu na nieco wyblakłą miłość, jaką darzę robotę dotychczasową. Dzięki pomocy Kasi znalazłam ogłoszenie o robocie dla studentów mojej szanownej Alma Mater. Informacji niewiele, ale podany jest nr telefonu. Więc dzwonię. Gość, który odbiera mówi, ze w ogłoszeniu został podany niewłaściwy numer telefonu, mam zadzwonić gdzie indziej. Nie tracę animuszu i dzwonię dalej. Odbiera bardzo uprzejmy pan, który informuje mnie, że niestety ogłoszenie było nieścisłe, ponieważ poszukują przedstawicieli płci przeciwnej.
- Bo wie pani, czasem trzeba samochód zatankować, po nabrzeżu się przejść, to takie mało kobiece zajęcie (szczególnie to chodzenie po nabrzeżu zapewne i szczególnie, jeżeli rzeczoną kobietą jest absolwentka Eksploatacji Portów i Floty). Ale niech Pani nie myśli, że my dyskryminujemy kobiety... My ich po prostu nie zatrudniamy...

Komentarza brak.